W końcu powstała Pani Króliś , niby ten sam wykrój co Pan Króliś a wyszła zupełnie inna :)
Dla Pani Króliś uszyłam dresową buzę i tutu w tym samym kolorze, a i Panu Królisiowi dostały się nowe ubranka , uszyłam mu nowe spodnie i grubą bluzę.
Zdjęcia dość marnej jakości , bo pochmurna dziś .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz